Podopieczni trenera Macieja Seroki kolejne spotkanie ligowe mogą zaliczyć do bardzo udanych. Biało-niebiescy z rocznika 2008 w sobotni poranek wybrali się do Dębicy, aby zmierzyć się z rówieśnikami z DAP-u Dębica. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Stalowców 13-1, którzy wciąż utrzymują pozycję lidera ligi po ośmiu spotkaniach. – Dominujemy praktycznie w każdym meczu, ale z drugiej strony wiedzieliśmy też od samego początku, że ta liga będzie tylko dopełnieniem procesu treningowego i tak do tego podchodzimy – mówił po meczu Maciej Seroka, trener Stali.

Drużyna prowadzona przez trenera Macieja Serokę oraz Marcina Skibę w zasadzie od początku kontrolowała spotkanie, stwarzając sobie z minuty na minutę coraz więcej sytuacji bramkowych. Biało-niebiescy od pierwszych minut grali wysoko i starali się spychać gospodarzy na własną połowę, ale ci przez dłuższy czas dobrze się bronili. Od początku dało się także zauważyć sporo walki w środku pola, gdzie obie drużyny walczyły o każdą piłkę. Stalowcy szczególnie często próbowali wykorzystywać szybkich zawodników w bocznych sektorach, gdzie co chwila prostopadłe piłki zagrywał Borys Patrzyk czy Daniel Węgrzyn. Już w 4. minucie w polu karnym DAP-u dobrze odnalazł się Jakub Kaczówka, ale jego strzał został zablokowany przez jednego z defensorów gospodarzy.

Zawodnicy Stali od samego początku grali szybko piłką, często zmieniali strony ataku i próbowali wymieniać się pozycjami, dzięki czemu tworzyli sobie kolejne sytuacje. Ciekawie wyglądała druga bramka dla Stali, kiedy Sebastian Kula wszedł szybko w pole karne, zagrał na krótki słupek, a na piłkę nabiegł Kaczówka. Gospodarze byli ustawieni nisko, jednak potrafili szybko doskakiwać do piłki i oddalać zagrożenie od swojej bramki. Na uwagę w zespole z Dębicy zasługuje także bramkarz – Adrian Zegar, który wielokrotnie popisywał się ciekawymi interwencjami, niejednokrotnie z pola karnego. Stalowcy także szybko organizowali się po odbiorze piłki i wychodzili na swoje pozycje, by stwarzać sobie kolejne sytuacje. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zawodnicy z Dębicy zdobyli w 31. minucie, a jej autorem był Olivier Łętek, który wykorzystał błąd defensywy Stali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6-1 dla biało-niebieskich.

Po zmianie stron gospodarze przez jakiś czas próbowali podchodzić wyżej, przez co młodzi Stalowcy musieli się wycofać. W 42. minucie kolejną dobrą interwencją popisał się bramkarz DAP-u, który obronił strzał Jakuba Kaczówki z szesnastki. Jeszcze w tej samej minucie Stal zdołała podwyższyć prowadzenie, strzelając pierwszą bramkę w drugiej odsłonie meczu. Biało-niebiescy podobnie jak w pierwszej połowie starali się do swoich ataków wykorzystywać obie strony, gdzie aktywnie pracowali skrzydłowi – Filip Sonntag oraz Sebastian Kula. Kolejną ciekawą akcję bramkową Stal zbudowała w 52. minucie, a zapoczątkował ją bramkarz – Mateusz Grodzki, który wyprowadził piłkę do gry z 5. metra, a później zaledwie osiem podań wystarczyło do strzelenia bramki przez Jakuba Kaczówkę, któremu bardzo dokładnie dograł Igor Polak.

Zawodnicy Stali mimo sporej liczby strzelonych bramek wciąż wyciągali piłkę z siatki rywala i zanosili na środek boiska, aby szybko wznowić grę. Zawodnicy z Dębicy szukali także swoich okazji w kontratakach, ale nie były one skuteczne, gdyż Stalowcy szybko doskakiwali do rywala, gdy tylko ten miał piłkę. Zawodnikom trenera Seroki nie brakowało też odwagi w indywidualnych akcjach i strzałach zza pola karnego. Na uwagę zasługuje także strzał Sebastiana Kuli z rzutu wolnego z dalekiej pozycji, kiedy uderzył w poprzeczkę. Ostatecznie po 80. minutach mecz zakończył się zwycięstwem Stali, która dopisała do ligowej tabeli kolejne trzy punkty.

Po spotkaniu trener Maciej Seroka oceniał swój zespół. – Jestem zadowolony z tego, że chłopaki przez 80. minut nie popadali w samozachwyt i graliśmy przez ten czas konsekwentnie. Zdarzały się także błędy, jak na przykład ten przy straconej bramce, ale są to takie małe szczegóły, które musimy poprawiać. Moi zawodnicy mają dopiero 13. lat, więc rzeczy do zrobienia z nimi w procesie treningowym mamy bardzo dużo. – Zawsze mamy przygotowanych kilka wariantów taktycznych, ale w lidze stosujemy jeden. Nasze zwycięstwa biorą się raczej z jakości zawodników, którą mamy. Dominujemy praktycznie w każdym meczu, ale z drugiej strony wiedzieliśmy też od samego początku, że ta liga będzie tylko dopełnieniem procesu treningowego i tak do tego podchodzimy. Do tego sporo zawodników z naszej drużyny jeździ na kadrę wojewódzką, gdzie w środku tygodnia rozgrywają wartościowe mecze z innymi kadrami – dodał. Trener Stali Rzeszów U-14 zdradził także najbliższe plany dla swojej drużyny. – Poza samymi meczami ligowymi czekają nas jeszcze sparingi z Wisłą Kraków, czy Rakowem Częstochowa, a po lidze zagramy z Koroną Kielce. Planujemy także kilka innych sparingów.

2 października 2021 – 10:00, Dębica

DAP Dębica – Stal Rzeszów 1-13 (1-6)

Bramki: Olivier Łętek 31. – Jakub Kaczówka 9., 13., 45., 52., 63., Jakub Kucharski 18., Filip Sonntag 20., Daniel Węgrzyn 33., 38., Sebastian Mazgaj 65., Antoni Tarkowski 70., 72., Miłosz Stolarski 74.

Kadra Stali Rzeszów: Mateusz Grodzki – Miłosz Stolarski, Hubert Leniart, Borys Patrzyk, Patryk Dydak, Aleks Michalik, Sebastian Mazgaj, Sebastian Kula, Daniel Węgrzyn, Jakub Kaczówka, Jakub Kucharski, Igor Polak, Karol Ziajka, Filip Sonntag, Szymon Kaźmierak, Antoni Tarkowski

Kadra DAP-u Dębica: Adrian Zegar – Olivier Łętek, Patryk Tomaszewski, Bernard Kurowski, Julian Żabicki, Hubert Jeż, Szymon Flak, Karol Ciszek, Maksymilian Darłak, Filip Tuchowski, Kacper Prokulski, Jakub Łączak, Bartłomiej Bielatowicz, Patryk Ortyl, Jakub Głogowski