CLJ Stal Rzeszów U17 - Hutnik Kraków U17, 20-03-2021, fot. K.Krupa

WYWIADY

Łukasz Cabaj: „Miejmy nadzieję, że to będą tylko dwa tygodnie przerwy”

piątek, 26/03/2021

Zgodnie z najnowszym Rozporządzeniem Rady Ministrów ligi piłkarskie dzieci i młodzieży zostają wstrzymane czasowo, podobnie jak treningi. Do tej grupy zalicza się także drużyna Stali Rzeszów U-17 występująca na co dzień w Centralnej Lidze Juniorów. Zapytaliśmy trenera Łukasza Cabaja, co dla zawodników grających na tym szczeblu będzie oznaczała taka przerwa od rozgrywek i jak będzie wyglądała ich praca w tym momencie.

Co dla Pana drużyny oznacza odwołanie meczów ligowych oraz możliwości trenowania w grupie na świeżym powietrzu na tym etapie sezonu Centralnej Ligi Juniorów?

Myślę, że przede wszystkim jest taka sytuacja, jaka jest i musimy się do niej dostosować. Natomiast kwestie interpretacji tych nowych przepisów pozostawiam każdemu z osobna. Dla nas szkoda, że w momencie, kiedy wiele rzeczy zaczęło funkcjonować tak, jakbyśmy tego chcieli i bliżej tego schematu, którego byśmy oczekiwali, przydarzają się dwa tygodnie przerwy. Miejmy nadzieję, że to będą tylko dwa tygodnie przerwy. Szkoda tego czasu. Jednak końcem sezonu będziemy mieli zapewne duże natężenie gier, z czego się bardzo cieszę. Aczkolwiek wolałbym grać to mimo wszystko w normalnych terminach.

A jaki to może mieć wpływ na drużynę?

Na pewno zaburzy to pracę w tych mikrocyklach, w których pracowaliśmy. Zaburzy to nasze przygotowania i pracę. Myślę, że jeżeli skończy się jednak tylko na dwóch tygodniach, to aż tak wielkiej szkody nie będzie.

Jak drużyna odebrała tę informację o wstrzymaniu rozgrywek i normalnych treningów, stricte piłkarskich?

Podobnie, jak i ja, czyli są bardzo zaskoczeni, bo nie bardzo jest logika w tych działaniach. Są załamani, bo sami czuli, że rosną i ta upragniona gra w CLJ-ce zostaje im odebrana. Cały czas też mam nadzieję, że będzie to tylko przerwa na dwa tygodnie.

CLJ Stal Rzeszów U17 - Hutnik Kraków U17, 20-03-2021, fot. K.Krupa

Jak Wy, jako trenerzy będziecie teraz w klubie przygotowywać się do tych treningów? Jak wygląda wdrażanie takiego planu? Zapewne trochę jesteście nauczeni wcześniejszymi wydarzeniami sprzed ponad roku.

Zasadniczo na ten moment czekamy na szczegółowe wytyczne od kierownictwa Akademii i od koordynatorów, jak dalej to będzie funkcjonować. To wszystko jest na tyle świeże, że sami jeszcze do końca nie mamy pełnych ram, jak będzie to wyglądało na ten moment.

Jak zamierzacie teraz trenować, żeby możliwie jak najbardziej drużyna pozostała przy formie, co oczywiście nie będzie proste i pewnie małomożliwe, ale żeby jak najbardziej zminimalizować ten regres formy. Nad czym ewentualnie na takich treningach „zdalnych” będziecie się najbardziej skupiać?

Jedynym aspektem, nad jakim my możemy pracować, jest to podtrzymanie od strony motorycznej i takie rozpiski zawodnicy dostaną. Ciężko jest cokolwiek zrobić. Oczywiście może być to kontakt z piłką, ale to też w takich ramach, o ile kto może. Najgorsze jest to, że nie będzie można nic robić w działaniach grupowych i zespołowych, więc to będą tylko i wyłącznie działania na płaszczyźnie motorycznej.

Treningi w domu, a później pewnie bez większego przygotowania wejście w CLJ-kę. Taki scenariusz będzie pewnie bardzo realny. To znaczy, pewnie jeden tydzień ewentualnych treningów na boisku i od razu rozgrywanie spotkań. To dopiero może być problem. I co wtedy?

Sam jestem ciekawy. Warunki będą dla wszystkich takie same i pytanie, jak poszczególne drużyny się będą przygotowywać i realizować swoje przygotowania. Ja jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało, bo jest to trochę absurdalne, żeby wejść w jeden mikrocykl i nagle oczekiwać, że wrócimy do normalnej gry. O ile oczywiście tak ten scenariusz będzie wyglądał.

Najnowsze aktualności