Stal Rzeszów zwyciężyła przy Hetmańskiej 69 z Sandecją Nowy Sącz 6-0 w spotkaniu 14. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-15. Było to ostatnie spotkanie dla biało-niebieskich w tym sezonie ligowym, który okazał się dla młodych zawodników być historycznym. Stal Rzeszów jako pierwsza drużyna z Podkarpacia zdobyła Mistrzostwo Ligi Makroregionu w tej kategorii wiekowej.

Do spotkania z drużyną Sandecji Nowy Sącz biało-niebiescy przystępowali, mając już pewną pozycję lidera ligi, którą wywalczyli sobie na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Stalowcy byli niepokonani na własnym terenie przez cały sezon i tylko dwukrotnie tracili ligowe punkty – z Wisłą Kraków (0-0) oraz KKP Koroną Kielce (1-2). Sandecja do tego spotkania przystępowała z kolei jako 5. drużyna ligi, która w poprzedniej kolejce przegrała z Górnikiem Łęczna 0-1, ale we wcześniejszych dwóch spotkaniach odnosiła zwycięstwa – z AP TOP 54 Biała Podlaska (2-0) oraz Cracovią (3-2).

Trener Stali – Krzysztof Hus od pierwszych minut zdecydował się postawić na podobny skład jak w poprzednim spotkaniu z BKS-em Lublin. W wyjściowej jedenastce zabrakło jednak Antoniego Małeckiego, Mateusza Adamskiego, czy Oliwiera Urbaniaka, który podobnie jak Patryk Mazur oraz Michał Synoś rozegrał wczoraj 45. minut w drużynie Stali Rzeszów U-17, która zwyciężyła z Wisłą Puławy 5-1 w ramach 14. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-17.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnej akcji Stali już w pierwszych sekundach spotkania – strzałem zza pola karnego zakończył ją Jakub Wnęczak, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Sandecja od początku spotkania starała się wysoko podchodzić pressingiem i próbowała wymuszać błędy w rozegraniu. W 6. minucie Igor Majkut próbował zaskoczyć bramkarza przyjezdnych centrostrzałem, jednak ten był czujny i złapał piłkę. W pierwszych fragmentach było to wyrównane spotkanie. Biało-niebiescy starali się często atakować lewą stroną boiska i stamtąd szukali swoich okazji na bramkę. Przyjezdni byli jednak dobrze zorganizowani w defensywie i dość gęsto ustawieni, co utrudniało Stalowcom ataki. Dopiero po 15. minutach gry Jakub Wnęczak wbił się w pole karne przeciwnika, zagrał do lewej strony, gdzie piłkę między nogami do Kacpra Kaszy przepuścił Szymon Serwiński i Stal prowadziła 1-0. Z upływem czasu przyjezdni rezygnowali z odważniejszego pressingu większą ilością graczy, ale wciąż potrafili przejąć piłkę i ruszyć z odważniejszym atakiem na bramkę Stali.

Biało-niebiescy dobrze wymieniali się pozycjami, budowali składne akcje i często szukali okazji na bramki po stałych fragmentach gry. Obie drużyny często przyspieszały grę i swoje ataki, przez co zawodnicy obu zespołów musieli szybko się organizować. W 24. minucie rywal próbował wykorzystać błąd jednego z zawodników Stali, ale dobrze w defensywie zachował się Synoś i odebrał piłkę rywalowi. Chwilę później goście oddali swój pierwszy celny strzał na bramkę Stalowców. Aktywny w środku pola był także Kacper Gołda – kapitan drużyny, który napędzał akcje swojego zespołu, a w 31. minucie po raz kolejny został zablokowany w polu karnym przy uderzeniu. Przyjezdni dobrze odcinali boczne sektory, a szczególnie lewy skąd szło więcej ataków biało-niebieskich. W 39. minucie świetne uderzenie Kacpra Kaszy z pola karnego z woleja świetnie obronił bramkarz Sandecji, ale kilkanaście sekund później w polu karnym sfaulowany został Igor Majkut. W 41. minucie rzut karny na bramkę zamienił Kacper Gołda i ustalił wynik do przerwy.

Druga część spotkania rozpoczęła się od zmian. Boisko opuścili Nikodem Proczek, Jakub Sadowski, Szymon Serwiński oraz Igor Majkut. W ich miejsce pojawili się Fabian Głąb, Oliwier Urbaniak, Daniel Węgrzyn oraz Karol Delikat. Podobnie jak w pierwszej połowie – już na samym początku mecz rozpoczął się od akcji Stali i uderzenia Kacpra Gołdy, które obronił bramkarz. Chwilę później Stal dobrze rozegrała rzut wolny, po którym Gołda trafił w poprzeczkę. Czas upływał i przewaga biało-niebieskich w tym meczu coraz bardziej się zarysowywała. Kilka razy bramkarz gości spisywał się bardzo dobrze i uratował swój zespół przed utratą kolejnych bramek, m.in. wybijając piłkę z linii pola karnego. W 54. minucie Kacper Gołda podwyższył prowadzenie Stali na 3-0. Goście momentami próbowali wyjść z ciekawymi kontratakami, jednak ciężko było im się przebić w pole karne Stali. W 59. minucie znów nastąpiło podwyższenie wyniku, a świetne dośrodkowanie Majkuta zamknął Gołda i skompletował hat-tricka.

Biało-niebiescy grali bardzo odważnie i byli zdecydowani w swoich poczynaniach. Po wejściu Oliwiera Urbaniaka dużo piłek w pole karne było kierowanych z prawej strony, a w 61. minucie po takim dośrodkowaniu, Kacper Gołda znów umieścił piłkę na poprzeczce. Chwilę wcześniej goście próbowali zagrozić jeszcze z rzutu wolnego, ale dobrze interweniowali obrońcy Stali i wybili piłkę z własnej szesnastki. Stalowcy często grali przez środek boiska, skąd dobre piłki w boczne sektory posyłał Patryk Mazur. Często do gry pokazywał się Karol Delikat, który kilkukrotnie napędził ataki swojej drużyny. Pod koniec spotkania aktywny w tym spotkaniu Gołda oddał strzał, który nad poprzeczką przeniósł bramkarz gości, a po chwili po rzucie rożnym pięknie piłkę w siatce umieścił Michał Synoś. Kilkanaście sekund później ostatnią bramkę w tym meczu zdobył Maciej Cynk i ustalił wynik spotkania na 6-0. Na zakończenie sezonu Stal Rzeszów U-15 mogła dopisać do ligowej tabeli ostatnie trzy punkty, a kolejne czyste konto sprawiło, że biało-niebiescy w tym sezonie stracili zaledwie 7 bramek, strzelając ich 33.

Po zakończonym spotkaniu Prezes Stali Rzeszów – Rafał Kalisz wraz z Dyrektorem Akademii Piłkarskiej Stali Rzeszów – Mateuszem Maciejewskim oraz Dyrektor ZSMS Stal Rzeszów – Eweliną Grzeczuk-Sokół wręczył na ręce wszystkich zawodników oraz sztabu trenerskiego pamiętkowe puchary. Prezes Klubu pogratulował piłkarzom udanej rundy w rozgrywkach Centranlej Ligi Juniorów U-15 i historycznego wyniku, bowiem Stal Rzeszów jako pierwszy klub z Podkarpacia może pochwalić się Mistrzostwem Ligi Makroregionu w tej kategorii wiekowej Centralnej Ligi Juniorów. – Chciałbym wam pogratulować tej rundy i wręczyć puchary, które mają symbolizować przede wszystkim waszą ciężką pracę. Tu gdzie dzisiaj jesteście, to na pewno w dużej mierze jest wasza zasługa, wasza determinacja, ciężka praca i dążenie do celu. To jest pierwszy krok. Do piłki seniorskiej jeszcze trochę wam brakuje, ale już jesteście na dobrej drodze, by za niedługo tam być. Jeśli wciąż będziecie tak pracować, to na pewno będziecie w stanie realizować wasze marzenia – powiedział po meczu zawodnikom Prezes Klubu – Rafał Kalisz.

Sukces Stali Rzeszów U-15 skomentował także Mateusz Maciejewski – Dyrektor Akademii Piłkarskiej Stali Rzeszów. – Myślę, że podchodzimy do tego sukcesu spokojnie. Jesteśmy świadomi, że w tej drużynie grają zawodnicy z rocznika 2008 i 2007, a w Centralnej Lidze Juniorów U-17 występowali już zawodnicy z rocznika 2007. Patrzymy raczej w tym kierunku, aby tych zawodników rozwijać indywidualnie i przesuwać między drużynami. W pierwszej kolejności chodzi nam o to, co się komu należy i kto, w której drużynie w dany weekend powinien zagrać. Patrzymy raczej na to w taki sposób, że jest to jakość tych chłopaków i ich dobra praca. Nie skupialiśmy się na tym, by tę ligę wygrać. Wiadomo, że zawodnicy wychodzą na mecz i chcą wygrywać, ale w pierwszej kolejności interesuje nas rozwój indywidualny.

20 listopada 2021, 12:00 – Rzeszów

CLJ U-15: Stal Rzeszów – Sandecja Nowy Sącz 6-0 (2-0)

Bramki: Kacper Kasza 15., Kacper Gołda 40+1., 54., 59., Michał Synoś 79., Maciej Cynk 80+1.

Stal Rzeszów: Nikodem Proczek (41′ Fabian Głąb) – Szymon Pukała, Michał Synoś, Daniel Jurkiewicz, Łukasz Piwnicki (55′ Mateusz Adamski) – Jakub Sadowski (41′ Oliwier Urbaniak), Szymon Serwiński (41′ Daniel Węgrzyn), Kacper Gołda – Igor Majkut (41′ Karol Delikat), Kacper Kasza (41′ Maciej Cynk), Jakub Wnęczak (41′ Patryk Mazur)

Sandecja Nowy Sącz: Jakub Bednarek – Oliwier Piszczek (62′ Paweł Ogorzałek), Piotr Palacz (47′ Kacper Czech), Antoni Macałka (75′ Konrad Cisoń), Tomasz Najduch (75′ Adam Orłowski), Jakub Szczurowski (55′ Jakub Proszek), Xavier Koral, Eryk Kosiński, Mateusz Jaworski, Paweł Stępkowicz (60′ Piotr Dudek), Adam Tomasik (72′ Bartosz Górka)

– W tym spotkaniu z upływem czasu byliśmy w stanie realizować coraz więcej działań i podejmować takie decyzje, których nauczamy regularnie. To wszystko przekłada się na to, że czujemy się coraz pewniej, tworzymy coraz więcej sytuacji i strzelamy coraz więcej bramek. Pomimo, że gdzieś tam na początku Sandecja nam trochę przeszkadzała, to z biegiem czasu wszystko należało do nas – powiedział po meczu Krzysztof Hus, trener Stali Rzeszów U-15. – Sandecja na początku nas zaskoczyła, ale później w ciągu meczu wszystko układało się dla nas coraz lepiej, graliśmy pewniej i strzelaliśmy kolejne bramki – dodał Kacper Kasza, zawodnik Stali Rzeszów U-15.