WSZYSTKIE AKTUALNOŚCI

CLJ U-15: Czas zacząć! Stal Rzeszów zmierzy się z Wisłą Kraków

sobota, 20/08/2022

Dzisiaj o godzinie 12:30 w Krakowie drużyna prowadzona przez trenera Macieja Serokę zainauguruje rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów U-15. Biało-niebiescy w pierwszym spotkaniu zagrają z Wisłą Kraków.

Drużyna trenera Seroki przygotowania do ligi rozpoczęła 18 lipca. Zespół rozegrał w sumie siedem gier kontrolnych i wyjechał na obóz do Rytra. We wszystkich rozegranych meczach kontrolnych Stal Rzeszów U-15 strzeliła w sumie 35 bramek, tracąc zaledwie 5. Biało-niebiescy zagrali z Polonią Warszawa (4:1), Rakowem Częstochowa (2:1), Lechią Gdańsk (1:1), Śrubiarnią Żywiec (14:0), Sandecją Nowy Sącz (2:0), Cracovią (6:1) i Górnikiem Łęczna (6:1). – Gramy w nowym ustawieniu, którego chłopcy się uczą i zaczynamy grać trzeci rok po jedenastu na boisku. Staramy się co roku zmieniać ustawienia, żeby trochę bodźcować zawodników – i oni fajnie na to reagują. Zaczynamy też całkiem nieźle wyglądać pod kątem zespołowym oraz mamy bardzo fajne indywidualności w zespole. Fajnie się zgrywamy i mam nadzieję, że te małe kroki, które robimy, będziemy przekładać na ligę. Wiadomo – chłopcy ligę traktują nieco inaczej, jednak ja jako trener traktuje to jako pewną ciągłość, w której chłopcy doświadczają nowych rzeczy – mówi Maciej Seroka, trener Stali Rzeszów U-15.

Przygotowania zespołu do rozgrywek ligowych trwały w sumie pięć tygodni. – Jako cały zespół będziemy funkcjonowali dobrze, jeżeli poszczególne elementy będą działać, więc skupiamy się raczej na tym, aby chłopaki otrzymywali od nas indywidualne informacje – jak chcielibyśmy, aby się poruszali. Jednak dostają bardzo dużo swobody i dowolności. Mówimy im jednak, że danym momencie są lepsze i gorsze decyzje oraz lepsze i gorsze miejsca do pokazania się na boisku i wykonywania działań techniczno-taktycznych. To dalej są chłopcy, którzy mają czternaście lat. Jestem raczej zwolennikiem tego, że im mniej kombinujemy, tym lepiej, więc nie robimy bardzo dużo rzeczy taktycznych. Oczywiście mamy rzeczy, które chcemy, żeby pojawiały się wokół naszej gry, ale chłopaki – szczególnie jeżeli chodzi o atak – mają dużą dozę dowolności. Powiem uczciwie, że po tych siedmiu meczach kontrolnych wyglądamy naprawdę dobrze, bo chłopaki bawią się grą, a my staramy się także, aby gra w obronie – jakkolwiek to zabrzmi – też sprawiała im frajdę – zaznacza Seroka.

W tym sezonie rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów U-15 będą reprezentowali zawodnicy z rocznika 2008, którzy w poprzednim sezonie występowali w najwyższej lidze wojewódzkiej w swoim roczniku. Jednak już w poprzednim sezonie kilku zawodników z tej drużyny otrzymało szansę na grę w starszym roczniku – 2007, który wówczas występował w CLJ U-15. Chodzi między innymi o Huberta Kędziorę, Jakuba Koszulińskiego, Daniela Węgrzyna czy Mateusza Leniarta. – Moje zdanie jest takie, że w moim zespole mamy naprawdę bardzo dużo uzdolnionych chłopaków. Teraz na zgrupowanie reprezentacji Polski U-15 jedzie tylko Hubert Kędziora, jednak mówię “tylko”, bo tutaj więcej zawodników zasługuje na to, żeby przynajmniej jeździć na konsultacje kadry i być obserwowanymi, co też ostatnio miało miejsce w jednym ze spotkań – powiedział trener zespołu. 

– Mamy kadrę 30 zawodników, a połowa z nich jeździ na szerokie zgrupowania LAMO czy ZAMO, więc liga to jedna rzecz, ale uważam, że od poniedziałku do piątku możemy bardzo dobrze trenować, a chłopaki mają na siebie bardzo dobry wpływ. Jeżeli zagramy na treningu w grę wewnętrzną po jedenastu, to na ławce dalej pozostanie kilku uzdolnionych chłopaków, więc muszą się tym napędzać. A nie zapominajmy, że w zespole jest jeszcze Fabian Blejwas i Jakub Kaczówka, z których nie możemy skorzystać, bo mają poważne kontuzję- Fabian złamał nogę, a Jakub ma naderwane więzadła krzyżowe i będą dostępni na przyszłą rundę. Przede wszystkim zwracamy uwagę na sam trening, bo jeszcze raz podkreślam – mamy 30 zawodników, a praktycznie połowa z nich była w szerokich kadrach LAMO i ZAMO, więc uważamy, że środowisko treningowe jest bardzo dobre – dodaje Seroka.

Sprawą otwartą pozostaje także gra zawodników z młodszych roczników w zespole 2008. Już teraz w drużynie trenera Seroki trenuje dwóch chłopców z rocznika 2009 – Antoni Kobosz i Kacper Cecuła. – Jeżeli uznamy, że młodszy zawodnik zasługuje na minuty, to gra. Zawodnik dostaje tę szansę, jeżeli wygra rywalizację lub dobrze spisuje się w treningu. Tak też było w poprzednim sezonie. Mamy też pierwszą ligę podkarpacką w roczniku 2008 – i tam znaczna większość zawodników będzie składała się z rocznika 2009, a zawodnicy z naszej drużyny będą dogrywali tam minuty. Jako trener jestem też koordynatorem w rocznikach U-14 i U-15, więc uczestniczę w treningach i mam rozeznanie, jak ci chłopcy wyglądają – mówi trener.

Sztab trenerski drużyny będzie składał się teraz z sześciu trenerów. Pierwszym trenerem będzie Maciej Seroka, a jego asystentami będzie Tomasz Patryn, Paweł Głodowski oraz Rufin Wójtowicz, który będzie odpowiadał także za analizę wideo. Trenerem bramkarzy będzie Dariusz Nowak, a psychologiem zespołu – Maria Rzepka. – Jesteśmy na takim etapie, że mamy w sztabie Rufina Wójtowicza, który jest oczywiście w treningu, ale odpowiada też za analizę wideo. Jest Paweł Głodowski i Tomek Patryn, który był asystentem przez trzy lata u Krzysztofa Husa w roczniku 2007. Do tego dochodzi psycholog Maria Rzepka i Dariusz Nowak, także wydaje się, że ten sztab jest rozbudowany. Lepiej się pracuje w takim zespole, bo to pomaga w indywidualizacji zajęć dla zawodników. Każdy ze sztabu wie, za co odpowiada – zakończył Seroka.

Najnowsze aktualności