Już jutro o godzinie 11:00 na boisku bocznym przy Hetmańskiej 69 drużyna Stali Rzeszów U-14 zmierzy się w rewanżowym spotkaniu barażowym z zespołem Garbarni Kraków o Centralną Ligę Juniorów U-15. Pierwsze spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Stalowców 11-0. Przed tym meczem pytamy trenera Tomasza Patryna o pierwszy mecz z Garbarnią, przygotowania do jutrzejszego spotkania czy o braki kadrowe w związku z powołaniami czterech zawodników do kadry województwa Podkarpackiego.

O pierwszym meczu barażowym z Garbarnią Kraków

– Zdecydowanie zgodzę się z tym, że jakość w naszym zespole była zdecydowanie wyższa i przede wszystkim jakość każdego zawodnika zdecydowała o tym, że każdy nasz zawodnik jakościowo przewyższał zawodnika drużyny przeciwnej. Każda strefa była na boisku wygrywana przez naszych piłkarzy, przez co Garbarnia w ogóle nie dochodziła do żadnych sytuacji. W momencie, kiedy zawodnicy Garbarni odbierali piłkę, nasi chłopcy szybko reagowali po stracie i nie pozwalali im się rozpędzić. Garbarnia stworzyła tak naprawdę tylko jedną groźniejszą sytuację, po której z naszej strony padł niepotrzebny faul i rzut wolny, a po nim piłka wylądowała na poprzeczce i tak naprawdę na tym zagrożenie Garbarni się skończyło.

O przygotowaniach do rewanżowego spotkania z Garbarnią

– Myślę, że ciężko chłopaków po tak wysokiej wygranej zmotywować do tego, by podeszli do rewanżu na sto procent, gdyż awans jest już praktycznie pewny. Dobrze wiedzą, że rozegranie drugiego meczu to tylko formalność, ale my tutaj staramy się podejść normalnie, jednak treningi były nieco luźniejsze, bo jesteśmy zmęczeni sezonem i chłopcy już to czują w nogach. Nie zmieniamy naszej rutyny przedmeczowej, czyli podobne ćwiczenia, jakie wykonujemy w trakcie sezonu na treningach przedmeczowych, również pojawiły się teraz. Większość naszych zawodników po meczu barażowym wyjeżdża na 9-dniowe Mistrzostwa Polski z kadrą wojewódzką i potem dosłownie po kilku dniach będziemy rozpoczynali przygotowania do kolejnego sezonu, więc tego odpoczynku będą mieli naprawdę bardzo mało.

O podejściu zawodników do najbliższego meczu

– Często powtarzamy chłopakom, że ich najważniejszy mecz w życiu to ten, który jest najbliżej i tutaj nic się nie zmienia. Oni tak naprawdę nie walczą tylko o to, by awansować do CLJ-ki, ale oni też o to, by pokazać się w kolejnym meczu. Być może znów pojawią się jacyś skauci czy trenerzy innych drużyn. Chcą się pokazać przed trenerami czy rodzicami z jak najlepszej strony, więc nie trzeba ich jakoś motywować do tego, żeby jeżeli są na boisku, to dali z siebie po prostu maksa.

O tym, jakiego meczu rewanżowego możemy się spodziewać

– Myślę, że można spodziewać się dobrego meczu z naszej strony i ze względu na to, że mamy sporą zaliczkę bramkową z Krakowa, to nie będzie żadnego stresu. Chłopcy będą mogli sobie pozwolić na jakieś kreatywniejsze, ciekawsze zagrania, gdyż będą mogli podejmować dużo ryzyka, więc myślę, że nawet ten mecz może być bardzo przyjemny dla oka.

O brakach kadrowych w związku z powołaniami do kadry województwa podkarpackiego

– Chłopcy, którzy nas opuścili ze względu na zgrupowanie kadry województwa są rok młodsi niż reszta drużyny. Braliśmy to pod uwagę już wcześniej. Są to ważni zawodnicy, gdyż nie bez powodu mamy ich w drużynie pomimo tego, że są młodsi. Bardzo dobrze sobie radzą i grają w naszych meczach, ale mamy też na tyle mocny i wyrównany skład, że wchodzą inni zawodnicy, którzy rywalizują z nimi o pozycję. Z tego, co mi wiadomo właśnie ci chłopcy, który pojechali na kadrę rozegrali sporo minut i osiągnęli całkiem fajny wynik, remisując z województwem mazowieckim w pierwszym meczu 2-2, także też gratulacje dla nich.