W piątek zakończyliśmy pierwszy dzień turniejowych zmagań w Stal Rzeszów Steel Cup w Zakopanem. Zapytaliśmy Tomasza Popielę o pierwszy dzień turnieju, emocje mu towarzyszące i zagraniczne zespoły.

– W pierwszym dniu turnieju wszystkie zespoły rozegrały po cztery spotkania i po pierwszym dniu zawodów uwidoczniły się w tych tabelach zespoły, które nadają ton na boisku i mogą się liczyć w końcowym rozrachunku. Jeżeli chodzi o poziom zawodów, to jest on zadowalający. Nie jest on tak wysoki, jak było to na przykład wówczas, gdy na turnieju występowało przynajmniej 16 zespołów zza granicy o uznanych markach. Niemniej jednak nie możemy narzekać, bo dzieci się starają. Niektóre zespoły prezentują się naprawdę dobrze, zarówno organizacyjnie, jak i indywidualnie. Po pierwszym dniu można stwierdzić, że najjaśniejszymi zespołami są Lech Poznań, hiszpańska Girona, Śląsk Wrocław, Varsovia Warszawa czy Beniaminek Krosno. To są drużyny, które się pokazały. Jutro jest dalsza część gier eliminacyjnych, dlatego jeszcze wszystko może się zmienić. Wiadomo też, że nie wszystkie kluby są równe. Dopiero po jutrzejszych eliminacjach będziemy mogli zobaczyć, kto będzie walczył o zwycięstwo w turnieju – ocenił Tomasz Popiela, prezes fundacji „Ja też mam marzenia”.

– Z trzech zagranicznych drużyn, które u nas występują, Girona jest najjaśniejszą postacią i nie na darmo nazwaliśmy ją gwiazdą turnieju. Widać to od samego początku i nie jest to tylko moja opinia, ale także wszystkich ludzi, którzy obserwują zmagania. Jest to drużyna bardzo indywidualna, świetnie operująca piłką, ale ciężko powiedzieć, czy będą w stanie wygrać turniej, bo widać, że inne zespoły z Polski też pokazują się nieźle. Drużyny z Ukrainy wypadają w rywalizacji po pierwszym dniu nieco gorzej, ale trzeba mieć do nich szacunek, że w ogóle w tych ciężkich czasach zdołali do nas przyjechać. Obecnie na pewno Girona jest jednym z faworytów do wygrania turnieju – dodał.

– Jesteśmy mile zaskoczeni z organizatorem Darkiem, że mamy prawdziwy najazd kibiców na Zakopane. O ile pamiętam, ten turniej ma pięcioletnią tradycję i tylu widzów czy chętnych osób do oglądania na Api Arenie jeszcze nie było, także widać ten głód grania i głód turnieju. Atmosfera jest bardzo gorąca, bo są trąbki, energiczny doping, jest bardzo dużo kibiców nie tylko z Polski, ale z Girony naliczyliśmy około 20 rodziców, którzy przyjechali do Polski. Atmosfera jest fajna i co najważniejsze bardzo kulturalna. Rodzice doceniają każdy zespół. Na tym to wszystko polega. Ma być to świetna zabawa, zarówno dla dzieciaków, jak i dla rodziców – zaznaczył.

– Już część zespołów w pierwszym dniu skorzystała z atrakcji, jakie przygotował organizator, czyli udały się na gorące termy w największych basenach termalnych na Podhalu. Jutro też część zespołów uda się na Zakopiańskie Krupówki, gdzie potem z biletami otrzymanymi od naszego sponsora, udadzą się na przejażdżkę kolejką na Gubałówkę i tam będą mogli podziwiać piękne widoki Zakopanego i spędzą miło czas. Niektóre zespoły wybrały natomiast przejażdżkę bryczką po najatrakcyjniejszych miejscach w Zakopanem. Tutaj nie ma nudy, jak się nie gra, to się miło spędza czas i dobrze bawi – zakończył Popiela.

Zmagania turniejowe mogą Państwo oglądać NA ŻYWO tutaj.

Tabelę live z wynikami i tabelą turniejową mogą Państwo śledzić tutaj.