W 5. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-17 podopiecznych trenera Łukasza Cabaja czeka pojedynek z Motorem Lublin. Będzie to już drugie spotkanie tych drużyn w tym sezonie ze względu na zmianę terminarza ligowego po wprowadzeniu Rozporządzenia Rady Ministrów, które zakazywało trenowania oraz ligowej gry drużynom młodzieżowym.

Zawodnicy Stali Rzeszów U-17 są w trudnej sytuacji, zajmując przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, co oznacza dla nich strefę spadkową. Choć jeszcze przed ostatnią kolejką zajmowali 4. miejsce. Obecnie drużyna zanotowała jedno zwycięstwo z Hutnikiem Kraków i trzy porażki, między innymi z Motorem Lublin na inaugurację CLJ-ki w Rzeszowie. Wówczas przegrali 3-2, a bramki dla naszej drużyny zdobył Aleksander Okoń i Kacper Paśko. Trener Łukasz Cabaj tak komentował ten mecz – W pierwszej połowie graliśmy zupełnie bez przekonania, a przeciwnik tylko czekał na to, aby nas skontrować. Kilka korekt w drugiej połowie i gra wyglądała lepiej, choć wciąż daleko do stylu, który prezentowaliśmy na jesieni. Wszystkie bramki, które straciliśmy padły po kardynalnych błędach, których w przyszłości musimy uniknąć.

Z kolei trener drużyny gości, Kamil Skowron docenił determinację Stali i tak ocenił pierwszy mecz obu tych drużyn: – Stal, jako beniaminek była bardzo zdeterminowana. To był typowy mecz walki, my na szczęście rozstrzygnęliśmy ją na swoją korzyść. Moi zawodnicy zagrali bardzo ambitnie i z dużym zaangażowaniem, co niezwykle mnie cieszy. Najważniejsze, że wracamy do domu z trzema oczkami na koncie.

Młodzi Stalowcy w ostatniej kolejce mierzyli się z Koroną Kielce, która jeszcze przed tym spotkaniem znajdowała się na ostatnim miejscu w tabeli, a obecnie jest na trzecim, co pokazuje małą różnicę punktową w tej lidze. Jedynie Cracovia na obecną chwilę odskakuje reszcie, znajdując się na pierwszym miejscu w tabeli z dorobkiem 10 punktów i bilansem bramkowym 11:2.

Mecz w Kielcach zakończył się porażką Stali 2-1, a jeszcze przed przerwą boisko musiał opuścić Wesley Omuru, który został ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. – Wynik jest bardzo rozczarowujący dla wszystkich. Przeciwnik wykorzystał swoje sytuacje, a my niestety nie potrafiliśmy wykorzystać swoich. Pozytywnym akcentem jest to, że pomimo gry przez 55. minut w osłabieniu, to my dyktowaliśmy warunki gry. Bramka na 2-1 dała nam tlen, jednak pomimo stwarzanych sytuacji, niestety nic nie wpadło – powiedział po tym meczu trener Łukasz Cabaj.

Zawodnikom Stali przyjdzie się zmierzyć z drużyną Motoru, która obecnie wicelideruje w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów, mimo że rozegrała jeden mecz mniej od wszystkich pozostałych zespołów, nie licząc drużyny Korony Kielce, która rozegrała najwięcej meczów – aż pięć, podczas gdy pozostałe zespoły rozegrały cztery spotkania. Lublinianie wygrali ze Stalą Rzeszów (3-2) i Górnikiem Łęczna (3-1) oraz zremisowali z AP TOP 54 Biała Podlaska (2-2). Mecz ze Stalą będzie pierwszym meczem dla Motoru po wznowieniu rozgrywek.

– Do Lublina jedziemy w bardzo bojowych nastrojach, żądni rewanżu za porażkę na inaugurację CLJ-ki. Postawa naszej drużyny w ostatnim meczu i w ostatnich mikrocyklach treningowych napawa mnie optymizmem przed tym meczem i jestem bardzo pozytywnie nastawiony, patrząc na to, że choćby w tym meczu z Koroną, grając w dziesiątkę, zamknęliśmy Koronę na ich własnej połowie. Tylko własnej nieskuteczności zarzucamy to, że nie przywieźliśmy żadnych punktów z Kielc. Mam nadzieję, że ten mecz będzie należał do nas i uda nam się pokonać przeciwnika – powiedział przed rewanżem z Motorem Lublin trener Łukasz Cabaj.

Pierwszy gwizdek w dzisiejszym spotkaniu w Lublinie między Stalą Rzeszów, a Motorem Lublin wybrzmi o godzinie 13:00.